przytoczę rozmowę ze znajomą. Za dużo ostatnio skuczenia ;D


ja: Saluto Wawabeauty ;)
Kiedy wpadasz do Krk? Bo nie mam pojęcia jak ceremonię zaślubin ustalić.
:D
znajoma: hie hie hie:):) ze mną dość ciężko bywa więc ustal coś, daj cynka, opłać bilet (najlepiej lotniczy;)) i będę ;p
ja: Dobra, już mam pierścionki z trawy i cztery piwa w puszce. To będzie kameralny ślub. Podobno znajomy co jeździ tirem ma wolne miejsce :D
znajoma: nawet romantycznie... trawa....;p;p;p to może się zgodzę;p noc poślubna w jakiejś publicznej ubikacji???- ma swój urok ;p. podbiłeś me serducho ;p
ja: hahahaaahahha,
wiesz, w głębi duszy jestem romantykiem: zmierzwione włosy, podmuchy mroźnego wiatru, szczypiący w policzki ziąb, spojrzenie w głąb wielkiego wodogrzmotu.
A Tobie tylko szybki seks w publicznej toalecie w głowie ;P
znajoma: co to wodogrzmot? brzmi zachęcająco;p w zestawieniu z ubikacją ;p
ja: Wciąż młody, wciąż męskie siły witalne nie zawodzą :D

...i ciąg dalszy świntuszenia:

ja: Mam nasze zdjęcie ślubne -odbyłem krótką podróż w czasie po niego:

:D
znajoma: ha ha ha ha:) (...) a kto jest kto na zdjęciu? mam nadzieję, ze Ty to ten długi? (...)
ja:No.
Ja jestem ten długi, ale niewysoki.

0 komentarze:

Nowszy post Starszy post Strona główna